Zmiana rozmiaru pierścionka – czy można? Ile kosztuje?
Zakup pierścionka kojarzy się z przyjemnością, którą sprawiamy sobie lub bliskiej osobie. Wiele osób skupia się przy zakupie na kwestiach, które nie są najważniejsze, pomijając kluczowy aspekt. Poza odpowiednio dobranym wzorem i dopasowanym do preferencji kruszcem, rozmiar pierścionka musi być dopasowany do szerokości palca. Każdy Kupujący chce przecież uniknąć późniejszych niedogodności. Ale co, jeśli już jesteśmy w posiadaniu pierścionka o złym rozmiarze? Czy możliwa jest zmiana jego rozmiaru? Temu zagadnieniu będzie poświęcony poniższy wpis.
Zmniejszanie obrączki lub pierścionka – najczęstsze przyczyny
Na pozór problem z nieprawidłowo dobranym rozmiarem pierścionka wydaje się niszowy. Gdy się jednak chwilę zastanowić, szybko można dojść do wniosku, że wcale nie tak trudno o taką sytuację. Niedopasowaniu sprzyja pośpiech i brak należytego przygotowania się do zakupu, co często ma miejsce w przypadku ozdób kupowanych w tajemnicy przed drugą połówką.
Często w przypadku obrączki problem może pojawić się nie od razu, a po kilku latach, na skutek wahań wagi osoby noszącej biżuterię.
Dobra wiadomość jest taka, że najczęściej zmiana rozmiaru obrączki czy pierścionka nie stanowi problemu.
Korekta rozmiaru pierścionka
Cena takiej usługi jest ustalana indywidualnie. Zależy od rodzaju pierścionka, tego z jakiego metalu jest wykonany, czy posiada grawer, cyrkonie oraz oczywiście tego, o jak dużej zmianie mowa. Zazwyczaj jubilerzy sugerują zmianę o maksymalnie dwa rozmiary. Ile zatem kosztuje zmniejszenie pierścionka? W przypadku, gdy wszystkie parametry mieszczą się w standardzie, koszt takiej przeróbki to wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych.
Jak przebiega proces zmniejszania pierścionka lub obrączki?
Poznaliśmy już koszt zmniejszenia obwodu. Warto zagłębić się jednak w sam proces zmiany rozmiaru na mniejszy. Najczęściej stosowaną metodą zmiany obwodu obrączki jest wycięcie kawałka szyny i połączenie końców metalu w procesie lutowania. Drugim sposobem wykorzystywanym obok wycinania, jest zgniatanie. Ten nieprzyjemnie brzmiący proces polega na użyciu maszyny, która zmniejsza obwód obrączki za pomocą mechanicznego ucisku. Do tej metody kwalifikują się tylko elementy płaskie i gładkie, czyli właśnie obrączki. Zgniatanie jest wykorzystywane tylko w przypadku małej korekty rozmiaru. Z kolei pierwsze rozwiązanie jest stosowane najczęściej w przypadku pierścionków zdobionych np. kamieniami szlachetnymi.
Jak powiększyć pierścionek?
Najczęściej w przypadku konieczności powiększenia obwodu pierścionka, stosuje się metodę zwaną “wstawką”. Metalowa obręcz jest przecinana, a w jej miejsce zostaje wlutowany odpowiedni wielkościowo kawałek metalowej szyny. Jubiler wykonuje potem odpowiednie czynności, takie jak np. polerowanie, po których biżuteria nie nosi żadnych znamion ingerencji.
Czy zawsze można powiększyć pierścionek?
W przypadku obrączki sprawa jest stosunkowo prosta – jest to konstrukcja płaska i najczęściej gładka, bez szczególnych dodatków, co sprawia że powiększanie lub zmniejszanie obrączki nie stanowi specjalnego problemu. Przy pierścionku występuje więcej komplikacji, a werdykt każdorazowo zależy od indywidualnego osądu jubilera. W przypadku występowania kamieni szlachetnych, grawerów oraz innych elementów, rośnie trudność i ilość roboczogodzin koniecznych do wykonania zadania, a zarazem i szansa, że fachowiec odmówi wykonania zlecenia. To jednak najgorszy scenariusz, a w praktyce dla wykwalifikowanego i sprawnego specjalisty, nie ma rzeczy niemożliwych.
Ile czasu trwa zmniejszenie pierścionka?
Jeśli już zapadła decyzja o zmianie rozmiaru pierścionka, najlepiej dopytać o czas realizacji złotnika, który będzie wykonywać dla nas usługę. Prosta przeróbka może zostać wykonana praktycznie na poczekaniu, jednak w przypadku bardziej zaawansowanej ingerencji w strukturę, czas może się znacząco wydłużyć. Na czas odbioru biżuterii mają wpływ kwestie takie jak bieżące obłożenie jubilera, wiedza i biegłość pracowników, a także specyfika zlecenia. Jest to więc kwestia bardzo indywidualna.
